sebogothic
Poland
Screenshot Showcase
Mass Effect™ Legendary Edition
Favorite Game
Favorite Game
TOP cRPG i aRPG
EDIT. Kolejna aktualizacja po ukończeniu co najmniej pięciu z wymienionych tytułów: Banishers: Ghosts of New Eden, Clair Obscur: Expedition 33, Divinity: Original Sin - Enhanced Edition, Dragon Age: Inkwizycja, Enderal: Forgotten Stories, Fallout 4, GreedFall , Kingdom Come: Deliverance II, Might & Magic VII, Neverwinter Nights 2 , Neverwinter Nights 2: Mask of the Betrayer, Pillars of Eternity, Siege of Avalon: Anthology, Vaporum

1. Planescape: Torment (Black Isle Studios, 1999)
2. Gothic (Piranha Bytes, 2001)
3. Kroniki Myrtany: Archolos (The Chronicles Of Myrtana Team, 2021)
4. Star Wars: Knights of the Old Republic (BioWare, 2003)
5. Gothic II (Piranha Bytes, 2002)
6. Fallout 2: A Post Nuclear Role Playing Game (Black Isle Studios, 1998)
7. Mass Effect 2 (BioWare, 2010)
8. Baldur's Gate II: Shadows of Amn (BioWare, 2000)
9. Fallout: A Post Nuclear Role Playing Game (Interplay Entertainment, 1997)
10. Fallout: New Vegas (Obsidian Entertainment, 2010)

11. Alpha Protocol: The Espionage RPG (Obsidian Entertainment, 2010)
12. Wiedźmin: Edycja Rozszerzona (CD Projekt RED, 2008)
13. Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (Troika Games, 2001)
14. Deus Ex (Ion Storm, 2000)
15. The Elder Scrolls III: Morrowind (Bethesda Softworks, 2002)
16. Wiedźmin 2: Zabójcy królów - Edycja Rozszerzona (CD Projekt RED, 2012)
17. Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords (Obsidian Entertainment, 2005)
18. Mass Effect (BioWare, 2008)
19. Tyranny - Gold Edition (Obsidian Entertainment, 2017)
20. Torment: Tides of Numenera (inXile entertainment, 2017)

21. Cyberpunk 2077 (CD Projekt RED, 2020)
22. Kingdom Come: Deliverance (Warhorse Studios, 2018)
23. Deus Ex: Human Revolution - Director's Cut (Eidos Montreal, 2013)
24. Vampire: The Masquerade – Bloodlines (Troika Games, 2004)
25. Dragon Age: Origins (BioWare, 2009)
26. Risen (Piranha Bytes, 2009)
27. Wiedźmin 3: Dziki Gon (CD Projekt RED, 2015)
28. Disco Elysium: The Final Cut (ZA/UM, 2021)
29. Deus Ex: Mankind Divided (Eidos Montreal, 2016)
30. Drakensang: The River of Time (Radon Labs, 2010)

31. ELEX (Piranha Bytes, 2017)
32. The Elder Scrolls V: Skyrim (Bethesda Softworks, 2011)
33. Risen 3: Titan Lords (Piranha Bytes, 2014)
34. Fable: The Lost Chapters (LionHead Studios, 2005)
35. South Park: The Stick of Truth (Obsidian Entertainment, 2014)
36. Dragon Age II (BioWare, 2011)
37. The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition (Obsidian Entertainment, 2023)
38. Drakensang: The Dark Eye (Radon Labs, 2008)
39. Mass Effect 3 (BioWare, 2014)
40. Game of Thrones (Cyanide Studio, 2012)

41. Baldur's Gate (BioWare, 1998)
42. The Elder Scrolls IV: Oblivion (Bethesda Softworks, 2006)
43. Risen 2: Dark Waters (Piranha Bytes, 2012)
44. The Technomancer (Spiders, 2016)
45. Two Worlds II (Reality Pump, 2010)
46. Jade Empire: Special Edition (BioWare, 2007)
47. Dex (Dreadlocks, 2015)
48. South Park: The Fractured But Whole (Ubisoft, 2017)
49. The Dark Eye: Demonicon (Noumena Studios, 2013)
50. Mass Effect: Andromeda (BioWare, 2017)

51. Venetica (Deck13 Interactive, 2009)
52. Neverwinter Nights (BioWare, 2001)
53. Might and Magic VIII: Day of the Destroyer (New World Computing, 2000)
54. Fallout 3 (Bethesda Softworks, 2008)
55. Vampyr (DONTNOD Entertainment, 2018)
56. Gothic 3 (Piranha Bytes, 2006)
57. Of Orcs and Men (Cyanide Studio/Spiders, 2012)
58. ELEX II (Piranha Bytes, 2022)
59. ArcaniA (Spellbound Entertainment AG, 2010)
60. Mars: War Logs (Spiders, 2013)

61. Two Worlds (Reality Pump, 2007)
62. Kult: Heretic Kingdoms (3D People, 2004)
63. Bound By Flame (Spiders, 2014)
64. Faery: Legends of Avalon (Spiders, 2010)


Dodatki:
1. Gothic II: Noc Kruka (Piranha Bytes, 2003)
2. Wiedźmin 3: Serca z kamienia (CD Projekt RED, 2015)
3. Cyberpunk 2077: Widmo Wolności (CD Projekt RED, 2023)
4. The Elder Scrolls III: Bloodmoon (Bethesda Softworks, 2003)
5. Baldur's Gate II: Throne of Bhaal (BioWare, 2001)
6. Two Worlds II: Pirates of the Flying Fortress (Reality Pump, 2011)
7. The Elder Scrolls V: Dragonborn (Bethesda Softworks, 2013)
8. Dragon Age: Origins - Awakening (BioWare, 2010)
9. Wiedźmin 3: Krew i wino (CD Projekt RED, 2016)
10. The Elder Scrolls III: Tribunal (Bethesda Softworks, 2002)
11. The Elder Scrolls V: Dawnguard (Bethesda Softworks, 2012)
12. Drakensang: Phileasson's Secret (Radon Labs, 2010)
Jak powstała TOPka?
Pod wszelkimi tego typu zestawieniami tworzonymi w ramach różnych serwisów zawsze toczą się zażarte boje o to, że "gra A jest za wysoko, gra B za nisko", "gra Y w ogóle nie powinna znaleźć się w zestawieniu", zaś "gry Z nie ma w nim, chociaż powinna być". Jak mówi przysłowie: ilu ludzi tyle opinii. Nie da się stworzyć listy, która zadowoli każdego. Inspiracją były podobne rankingi na GOLu czy RPG Codex. Zestawienia tworzone przez różne strony internetowe w których głosuje określona grupa (czytelnicy, redaktorzy) zawsze kończą jako rankingi popularności. Tworząc własny ranking WSZYSTKICH erpegów jakie ukończyłem zdałem sobie sprawę jak trudno jest nieraz ustawić daną produkcję na konkretnym miejscu. Myślę, że zaletą i przewagą mojej topki jest to, iż jest to zestawienie JEDNEJ osoby. Nie jest to wypadkowa jakiegoś głosowania na określoną liczbę gier przez kilkadziesiąt, kilkaset czy kilka tysięcy osób. Nie miałem ograniczenia w postaci maksymalnej liczby tytułów na które w tego typu zestawieniach można zagłosować. Jeśli jakiegoś erpega ukończyłem to znalazł się on w zestawieniu na miejscu, które uznałem za stosowne. Większość gier na liście przeszedłem więcej niż raz, czasem więcej niż dwa razy. Ponadto wiele starszych produkcji ukończyłem stosunkowo niedawno, więc równie świeże wspomnienia jak z przejścia Wiedźmina 3 mam z Fallouta, Wrót Baldura, Deus Exa czy KotORa.

Co w erpegach jest najważniejsze? Fabuła i dialogi? Nieliniowość i reaktywność? System rozwoju postaci? Walka? Immersja i odgrywanie roli? A może udana mieszanka wszystkich elementów, która tworzy niepowtarzalny klimat i sprawia, że można skutecznie wsiąknąć w świat gry zapominając o tym realnym? Dobrze też jeśli po ukończeniu danego tytułu chce się doń wrócić i przejść raz jeszcze inną postacią, klasą, podejmując inne decyzje. Tak, wysoki współczynnik replayability też jest istotny. Kolejną kwestią do rozpatrzenia jest wpływ jaki dana produkcja wywarła na gatunek i gry wideo jako takie.

Dla mnie najważniejszym elementem jest immersja, w miarę angażująca fabuła oraz klimat z nich wynikający. To dlatego dwa pierwsze Gothiki są wysoko - w żadnej grze nie czułem się tak bardzo wciągnięty na drugą stronę ekranu jak właśnie w nich. Czyż może być coś lepszego dla odgrywania roli, gdy utożsamiamy się z bohaterem i zadomawiamy się w świecie gry w taki sposób, że zapominamy o tym nas otaczającym? Czyż to nie jest ideał do którego dążyły te wszystkie papierowe sesje RPG, gdzie gracze dzięki wyobraźni przenosili się w fantastyczne światy, chociaż naprawdę siedzieli w zatęchłej piwnicy albo na zakurzonym strychu? A uszyta na miarę mechanika Gothica, chociaż niezbyt rozbudowana na tle innych erpegów, tylko w tym pomaga. W przypadku KotORa totalnie pozamiatał mną zwrot akcji i co by się nie działo ta gra będzie u mnie w czołówce. Za to w Alpha Protocol urzekła mnie reaktywność na poziomie niespotykanym w większości rolplejów.

Zupełnie osobną kwestią jest to jaką grę uznajemy za cRPG/action RPG, a jaką już nie. Gdzie przebiega granica? Przyznam, iż w niektórych przypadkach ciężko to stwierdzić, zwłaszcza w przypadku erpegów akcji. O ile Wiedźmina 3 można uznać za aRPG, tak stosunkowo podobne do niego Assassin's Creed: Odyssey i Valhalla, seria Horizon czy Ghost of Tsushima to już gry akcji z elementami RPG. Hack & slash uznaję za podgatunek aRPG, więc gier pokroju Diablo nie uwzględniam na liście. W pewnym momencie przestałem też uwzględniać gry z podgatunku soulslike m.in . Dark Souls, Elden Ring, Lords of the Fallen, The Surge, NiOh i inne. Podgatunek ten, podobnie jak hack&slash, jest już na tyle szeroko reprezentowany, że zasługuje na oddzielną topkę. Ciężko porównywać soulsliki i h&s skupione na walce z pełnoprawnym cRPG i aRPG, gdzie jednak fabuła, dialogi, podejmowane decyzje odgrywają istotną rolę.

Fallout Tactics, XCOM, Jagged Alliance 2, Battle Brothers, The Banner Saga czy Mutant Year Zero to turówki i gry taktyczne z elementami RPG. Pierwotnie na liście znajdował się System Shock 2, ale zdecydowałem się go usunąć stwierdzając, iż zbyt mało ma w sobie erpega. SS2 jest wybitną grą samą w sobie, jednak gatunkowo to miks immersive sima, akcji, strzelanki, survival horroru i cRPG. To samo tyczy się jego następców: serii BioShock czy Prey (2017). W tych grach rozwój postaci oparty jest nie o punkty doświadczenia, a o odpowiednie zasoby, które zbieramy eksplorując teren: cybermoduły, ADAMA czy neuromody. Gdybym uznał je za rolpleje to równie dobrze na liście mogłaby się znaleźć seria Dead Space jako, iż rozgrywka w niej jest dość podobna (choć w TPP) i też mamy rozwój oparty o znajdowane przedmioty (węzły mocy). W Deus Ex co prawda znajdują się kanistry z augmentacjami, ale jest też garść umiejętności, które rozwijamy za klasyczne ikspeki. Może to nieco staroświeckie podejście, ale tak czuję gatunek. Podchodzę więc do tematu bardziej restrykcyjnie niż społeczność RPG Codex. W tamtejszym zestawieniu znalazła się część tytułów wcześniej wymienionych, a także m.in .: NieR: Automata (slasher z elementami RPG, równie dobrze można by uwzględnić serię Darksiders), Diablo (hack & slash), Space Rangers 2, Star Control II, Kenshi i Mount&Blade: Warband (tutaj mamy miszmasz gatunkowy od survivalu poprzez strategię aż po elementy RPG).

Jak więc stworzyłem ten ranking? Kierując się zarówno sercem, jak i rozumem. Gry są uważane za formę sztuki, a sztuka jako taka bazuje na emocjach, nie na chłodnym ocenianiu poszczególnych elementów i wyciąganiu średniej matematycznej. Jak pisałem wcześniej to jest wyłącznie moja topka, nie starałem się tak jej ułożyć by zadowolić każdego (to i tak jest niemożliwe). Nie bez znaczenia była jednak ocena jaką wystawiłem danej grze (w skali 1-10), tytuły z tą samą oceną ustawiałem w takiej kolejności jaką uznałem za słuszną, ważąc ich zalety i wady. Oprócz wcześniej wymienionych czynników na jakie zwracam uwagę w rolplejach ważny był również ten przy której pozycji bawiłem się lepiej i do której wracam lub mam chęć wrócić.

Z reguły uwzględniałem podstawowe wydania gier, chyba, że dana produkcja dostała "boostera" w postaci Edycji Rozszerzonej, Director's Cut, GOTY czy inne Definitive Edition. Będę też brać pod uwagę taką sytuację kiedy dana produkcja otrzyma wydanie zbiorcze z dodatkami na tyle małymi, iż nie ma sensu uwzględniać ich osobno tak jak chociażby w przypadku Tyranny - Gold Edition czy The Outer Worlds: Spacer's Choice Edition. Wówczas rok podany w nawiasie to data premiery tej wzbogaconej edycji. A skoro poruszyłem temat dodatków to za takowe uważam te rozszerzenia, których przejście zajmuje co najmniej 10 h. Dlatego brak jest chociażby DLC do Fallout: New Vegas czy serii Mass Effect. Dobrze też by takie rozszerzenie zabierało nas do zupełnie nowej lokacji, choć to nie musi być regułą.

Oczywiście nie uwzględniam również wszelakich modyfikacji, które zawsze stanowią wartość dodaną czy po prostu uprzyjemniają rozgrywkę. Nawet jeśli jakąś grę ogrywam z modami to przy ocenianiu nie biorę ich pod uwagę. Mam świadomość co dana modyfikacja dodaje i że w oryginale by tych rzeczy nie było. W innym przypadku taki Gothic 3 z paczką modów: Community Patchem 1.75, Quest Packiem 4.2, Content Modem 3.1 i Konsekwencjami 2.02 byłby na wyższej pozycji. Inną sprawą są modyfikacje, które de facto są pełnoprawnymi grami jak w przypadku Kronik Myrtany czy Enderal. Nie mam problemu by umieścić je w swojej topce obok gier tworzonych przez profesjonalne studia deweloperskie.
Review Showcase
68 Hours played
Produkcje studia Spiders to dość charakterystyczne twory. Tak się złożyło, że ogrywałem je w kolejności chronologicznej: od Faery: Legends of Avalon po recenzowanego właśnie GreedFalla. Mogłem więc zobaczyć jak studio się rozwija. Po całkiem udanym The Technomancer utrzymanym w klimatach sci-fi studio ponownie wróciło do stylistyki fantasy tworząc nowe, inne niż w Bound by Flame, uniwersum. W sumie to ciekawe, że takie niewielkie studia jak Piranie czy Pająki były lub są w stanie tworzyć w swoich grach uniwersa od podstaw, a Redzi póki co jadą na licencjach. Ciekawe czy CDP RED kiedyś zrobi grę opartą na stworzonym przez siebie uniwersum. No, ale powróćmy do GreedFall.

Wcielamy się w legata Kongregacji Kupieckiej o nazwisku De Sardet, który zostaje wysłany na nowo odkrytą wyspę Teer Fradee. Zaczynamy jeszcze w mieście Serene znajdującym się na tzw. Starym Świecie. Naszym zadaniem jako starszego dyplomaty jest rozwiązywanie lokalnych problemów i znajdowanie takich rozwiązań by mieć w miarę dobre stosunki z różnymi stronnictwami. Oprócz Kongregacji Kupieckiej jest jeszcze organizacja religijna Thélème, Biały Most inspirowany naszymi krajami arabskimi czy tubylcy zamieszkujący Teer Fradee. Jest też kilka pomniejszych organizacji jak Nautowie, czyli ludzie morza. Ponadto będziemy starali się odkryć pochodzenie malichoru - tajemniczej choroby siejącej spustoszenie na kontynencie. I choć założenia fabularne na papierze wyglądają interesująco to twórcy nie potrafili skonstruować opowieści tak by wciągała. Brakuje czegoś co sprawiłoby, że będziemy zaintrygowani. To cecha fabuł chyba we wszystkich grach Spiders. Zawsze mam wrażenie jakbym czytał jakąś powieść z gatunku fantastyki z półki na poziomie takiego Žambocha. Chodzimy od znacznika do znacznika nie bardzo wiedząc do czego to wszystko prowadzi.

Tak samo jak z wątkiem głównym ma się sprawa z zadaniami pobocznymi. Ich wykonywanie nie jest zbyt satysfakcjonujące. Choć z pozoru można je wykonać na kilka sposobów to gra prowadzi nas za rączkę i nie pozwala graczowi wykazać się inicjatywą. W takich Gothicach swoboda w wykonywaniu zadań, samodzielne ich rozgryzanie jest jedną z bardziej satysfakcjonujących rzeczy. Tutaj tego brakuje. Na domiar złego questy są przegadane i wymagają masy biegania z miejsca na miejsce co sprawia wrażenie przedłużania gry na siłę i marnowania naszego czasu. W ich trakcie można zapomnieć czego dotyczy zadanie, które wykonujemy. To już wolę gothicowe zbieranie rzepy, przynajmniej wiem co i po co robię. Owszem odblokowujemy punkty szybkiej podróży oraz ogniska między którymi można się przenosić, ale to tylko trochę poprawia sytuację.

Miasto Serene w którym rozpoczynamy przygodę robi bardzo pozytywne wrażenie. Jest całkiem spore, wypełnione szczegółami a projekt lokacji może się podobać. Zwłaszcza jeśli pamięta się miejscówki z takiego Mars: War Logs czy Bound by Flame. Dość szybko pierwsze dobre wrażenie znika, gdy zdajemy sobie sprawę, że Serene to wciąż makieta i siatka połączonych tuneli w której niewiele jest do roboty poza kilkoma zadaniami pełniącymi rolę samouczka. Gdy docieramy na wyspę Teer Fradee szybko odkrywamy, że miasta tam się znajdujące nie różnią się zanadto od Serene, a chyba nie tak powinno być. Pięcioletnie New Serene nie różni się praktycznie niczym od kilkusetletniego Serene z kontynentu. Spory jest też recykling budynków i ten sam typ w każdym mieście wygląda niemal identycznie. Zamiast rozbijać świat na kilkanaście małych, korytarzowych mapek wystarczyłyby dwie, trzy większe. Skondensowanie świata wpłynęłoby pozytywniej na odbiór historii.

Podoba mi się jesienna stylistyka w GreedFall. Bardzo lubię tą porę roku w grach i nieprzypadkowo pałam taką estymą do pierwszego Gothica, Wiedźmina czy Stalkerów. Lokacje prezentują się naprawdę urokliwie. Mgiełka unosząca się w promieniach porannego słońca, spacerujący jeleń na łące pośród jesiennego lasu. Aż żałowałem, że grze nie ma trybu fotograficznego, bo można by robić masę urokliwych screenshotów. Wolałbym by twórcy Gothic Remake poszli w tym kierunku niż dali nam przekontrastowany obraz. Pomimo, iż produkcja nie korzysta z jakichś nadzwyczajnych technologii to po tych sześciu latach od premiery wciąż prezentuje się bardzo dobrze.

Kreując postać na początku wybieramy jego profesję: wojownik, strateg czy mag. Determinuje to początkowe umiejętności oraz ekwipunek. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by w trakcie przygody zacząć rozwijać inną część drzewka. W teorii jest to możliwe jednak dostęp do lepszego ekwipunku blokują atrybuty przy których trzeba postawić na mocną specjalizację. Rozwój naszego bohatera podzielony został na trzy segmenty: atrybuty, talenty oraz drzewko rozwoju. O ile do rozwoju drzewka umiejętności punkcik dostajemy co poziom, a oprócz tego kilkanaście punktów zdobędziemy ze znajdowanych w świecie gry ołtarzy umiejętności, tak w przypadku atrybutów punkt zdobywamy co trzy poziomy a talentów co cztery. Na początku wydaje się, że to zbyt mało i prowadzi do sytuacji kiedy niewiele można zrobić. Przez bardzo długi czas nie potrafiłem stworzyć nawet prostych mikstur czy otwierać zamków. O tyle dobrze, że braki w talentach nie blokują nam możliwości wykonania questa. Mikstury i inne przedmioty wymagane do wykonania zadania można zakupić u handlarzy, trzeba jednak wiedzieć, że będą one w zakładce przedmiotów misji. Na szczęście braki w talentach można zniwelować. Podobnie jak w Technomancer każdy z naszych towarzyszy dodaje nam punkcik talentu, gdy mamy go w drużynie. Oczywiście najpierw trzeba mieć z nim dobre relacje co sprowadza się do wykonania dla niego kilku questów. Również ubiór, podobnie jak w Technomancer czy Disco Elysium daje nam bonusy do talentów. Teoretycznie wystarczy zainwestować jeden punkt, założyć ubiór i wybrać odpowiedniego towarzysza by mieć dany talent na maksymalnym poziomie. Jeśli stwierdzimy, że nie podoba się nam kierunek rozwoju naszej postaci to dzięki kryształom pamięci zdobywanym za zabijanie Opiekunów możemy dokonać resetu i na nowo przydzielić punkty.

Model walki jest dość charakterystyczny i trzeba się do niego przyzwyczaić. Z jednej strony mamy action erpegowy system, choć niektóre funkcje nie są przypisane zbyt intuicyjne. Z drugiej strony mamy też aktywną pauzę po której użyciu można np. wypić miksturę czy skorzystać z umiejętności aktywnej. Warto pamiętać by poczekać na animację picia miksturki, bo gdy od razu wykonamy unik to postać jej nie wypije. Irytujące jest to, że przeciwnicy mają swój "rewir" i jeśli za niego wyjdziemy w czasie walki to się wycofują i mają przywracane życie do pełna. Dużo bardziej podobała mi się walka w The Technomancer i Mars: War Logs. W obydwu tych grach miała jakiś feeling. W GreedFall model walki to trochę ni pies ni wydra. Ani nie jest to dobry zręcznościowy system, ani dobra walka z aktywną pauzą. Najzabawniejsze jest to, że Spiders później stworzyło soulsowe Steelrising, a teraz dłubie przy turowym GreedFall II: The Dying World. Od Sasa do Lasa.

Gdyby nie konstrukcja questów sztucznie wydłużająca grę bez wahania GreedFall nazwałbym najlepszą produkcją studia Spiders. Tymczasem w moim prywatnym rankingu jest za The Technomancer, który też miał swoje wady i cierpiał na backtracking, ale można było go ograniczyć. Jakieś 60 godzin potrzebne do ukończenia GreedFalla nie jest może jakimś długim czasem, zwłaszcza jak na erpega. Ważne jednak czym ten czas jest wypełniony. A śmiem twierdzić, że ponad połowa z tych 60h to bieganie wte i wewte oraz oglądanie ekranów wczytywania. Gdyby struktura gry była lepsza a questy ciekawsze to przejście GreedFall mogłoby trwać 100 godzin i nie czułoby się znużenia. Trochę szkoda, że Spiders już na starcie sknociło część drugą idąc w stronę turówki. Zrobili to pewnie dlatego, bo gry Larianów osiągają spore sukcesy. Zawsze powtarzałem, że Pająki to studio, które sporo zżyna od innych. Tutaj się na tym przejechali. A wystarczyło poprawić wady pierwowzoru zamiast całkowicie zmieniać obraz gry.
Awards Showcase
x3
x4
x2
x14
x5
42
Awards Received
8
Awards Given
Recent Activity
14.6 hrs on record
last played on 24 Dec
21 hrs on record
last played on 23 Dec
98 hrs on record
last played on 23 Dec
Comments
Pioras 41 minutes ago 
⣿⣿⣿⣿⣿⠟⡋⠍⠐⠂⠀⠀⠀⠀⠀⠹⣿⠇⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⠟⠑⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢲⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⡿⢁⣤⣶⣿⣿⣿⣿⣿⣶⣦⣤⣀⠀⠀⠘⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⡿⢡⢛⡩⠭⣡⣤⣬⡩⢙⠛⠿⣿⣿⣷⣄⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣇⠊⣘⡻⠉⠿⣿⠿⠏⢻⣿⠷⣦⡍⠻⣿⡇⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⡟⡰⢠⠄⣾⣷⣴⣾⣷⣶⢡⣍⢩⣴⣷⡌⠇⣶⣶⣶⣶⣬⡙⢿⣿⣿
⡇⢿⣌⡛⢛⡋⠌⠛⠿⠿⠷⢋⣼⣿⡿⠠⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣦⠹⣿
⣿⣌⡻⠿⠿⠿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠿⠋⠰⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣧⢹
⣿⣿⢣⠀⣌⠃⠀⠀⠉⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠹⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢸
⣿⡏⠄⣒⠈⣀⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⡰⢸⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡟⣸
⣿⣿⣷⣥⠀⠀⢉⠳⠦⣤⣀⣀⡤⠴⠊⠁⠹⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠟⣰⣿
:2015holly:𝓜𝓮𝓻𝓻𝔂 𝓒𝓱𝓻𝓲𝓼𝓽𝓶𝓪𝓼:2015holly:
Alekde 2 Feb @ 11:23pm 
PoE I/II będziesz zachwycony ! moim zdaniem a szczególnie jedynka to absolutny top cRPG ! jeśli chodzi o fabułę i narracje. Technicznie dużo lepsza jest dwójka ale serce moje skradła jedynka. Za moment też Avowed :)
sebogothic 28 Jan @ 12:49pm 
@Alekde - No właśnie nieograne. :) Mam nadzieję, że uda się przejść obie części w tym roku. Już nawet planowałem pierwsze PoE zacząć w listopadzie, ale kończyłem FO2, później po raz drugi kończyłem CP 2077, następnie KCD by wyrobić się przed premierą "dwójki". Najpewniej za PoE zabiorę się jak po raz drugi skończę Planescape: Torment. A na dniach powinna wlecieć aktualizacja topki. Liczba gier się nie zmieni, bo przestaję uwzględniać soulsliki i The Banner Saga też wyleci, gdyż jest bardziej grą taktyczną, a dojdą Fallout 2, Baldur's Gate II i ME: Andromeda.
Alekde 26 Jan @ 4:19pm 
Bardzo fajne zestawienie cRPGów ale gdzie jest Pillars of Eternity I i II ? Ograne i nawet nie w pierwszej 50tce ?